W poznaniu naukowym - w tym przyrodniczym, emocje odgrywają wielką rolę... :) dlatego - "emocjonowanie" dyskursu - "wywodu naukowego" - powinno być normą, a nie jest praktykowane... mimo, że już bodaj 25 lat ma dziedzina psychologii o nazwie "inteligencji emocjonalnej"... naukowcy - o ambicjach i to słusznych - humanistycznych - w sensie nawet - poetyckich - są dyskryminowani... tak jak to było z prof. Sachs'em na Zachodzie - a u "nas" - fizykiem Grzegorzem Białkowskim czy x. prof. Włodzimierzem Sedlakiem - Ci geniusze - pisali poezje w swoich naukowych specjalizacjach... motłoch naukowców zapomniał - czy raczej - a właściwie niczego nie odkrywa - że - "...metafora pozwala w jednej chwili wyprowadzić nas z mroków niezrozumienia..." / System TR - a w Sysyemie ER - "właściwe zrozumienie zawiłych aspektów "psychologii głębi" - zaczyna się - "wraz z autorską prezentacją poetycką czy np. pisarską..." ... / na kanwie przyrodoznawstwa - tylko tym "autententycznym - by nie powiedzieć - "genialnym" odkrywcom" - za którymi "wlecze się nie chciany "cień" - "dominującej w tzw. "instytucji nauki" - "ciżby naśladowców i biurw naukowych" - wiadomo, że - "emocje, to "paliwo" tej "naukowej marszruty" i "aspekt poznania jako takiego" - "choćby uważności i "probież zmysłu obserwacji" - a z drugiej strony - "wzmocnienie emocjonalne i - "poteżne" / System TR - "zainteresowania" obiektami badawczymi - "na podobieństwo tego, jakie dominuje w każdej pasji czy nawet w hazardzie..." - i jest to zjawisko powinowate tylko "emocjom i emocjonowaniu..." - takie są "fenomenalnie istotne w naukowym poznaniu" - Fakty... dlatego i ja - "wypowiadam się" czasem "poetyckimi strofami" co jak widać - nie tylko w moim mniemaniu" - nie umniejsza "rangi dokonań" i "wzmacnia" - "przekaz" "z tych osiągnięć zakresu..." :) :)
...oto "sowa pójdźka cazus" - obok puszczyków - moja ulubiona... - gdybym "nie doznawał emocjonalnej "zwyżki" - gdy Ją czy puszczyka - spotykam - nigdy bym tak świetnie "nie znał i nie poznał" tychże gatunków... :) :)
(C) (R) - endoors - Janusz Kupis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz